Barbara Radziwiłłówna – 10 faktów i ciekawostek z życia polskiej królowej

Barbara Radziwiłłówna

Barbara Radziwiłłówna to postać polskiej historii, która do dziś rozpala wyobraźnię historyków. Piękna Litwinka, której udało się zdobyć serce króla Zygmunta Augusta i awansować na królową, pozostaje jedną z najbardziej interesujących dam swojej epoki. Przedstawiamy 10 faktów i ciekawostek z jej ciekawego życia.

1. Barbara Radziwiłłówna była rok starsza od Zygmunta Augusta

Przez wieki Barbara Radziwiłłówna funkcjonowała w powszechnej świadomości jako beztroska młódka, która zawróciła w głowie statecznemu, doświadczonemu królowi. Tymczasem, jak się okazuje, wybranka ostatniego Jagiellona była najprawdopodobniej od niego rok starsza. Oczywiście nie jest to oszałamiająca różnica wieku, jednak mówi co nieco o charakterze tej relacji. Barbara i Zygmunt byli po prostu rówieśnikami, którzy z powodzeniem mogli się w sobie wzajemnie zakochać.

Dokładny rok urodzenia Barbary nie został potwierdzony (1520), natomiast wiadomo, że data dzienna to 6 grudnia. W momencie, gdy poznała króla, miała więc około 23 lat i była już wdową. Przez pięć lat pozostawała żoną Stanisława Gasztołda, wojewody nowogródzkiego i trockiego. Co ciekawe, zgodnie z obowiązującym wówczas prawem, jako bezdzietna wdowa Radziwiłłówna nie miała prawa do dziedziczenia majątku i właśnie to było przyczyną pierwszego oficjalnego spotkania młodej pary. Król przybył bowiem do Geranojnów, majątku wojewodziny, by ostatecznie zadecydować o sprawach spadkowych i upewnić ją, że nie zostanie w tej kwestii pokrzywdzona przez Jagiellonów.

Barbara Radziwiłłówna, Lucas Cranach Młodszy, ok. 1550 r.

2. Barbara Radziwiłłówna nawiązała romans z królem, kiedy ten był jeszcze żonaty.

Historyczny romans rozpoczął się między Barbarą Radziwiłłówną i Zygmuntem Augustem w czasie, gdy ten był jeszcze związany węzłem małżeńskim z austriacką księżniczką Elżbietą. Młodziutka żona, z którą ożenił się w 1543 roku, niestety zupełnie nie przypadła do gustu Jagiellonowi. Pomimo ogromnych starań, które czyniła, by przyciągnąć jego uwagę, nic nie zwiastowało, że monarcha kiedykolwiek zapała do niej uczuciem. Habsburżanka była bardzo wątłego zdrowia i cierpiała na dotkliwe ataki epilepsji. Na krakowskim dworze mówiono nawet o unieważnieniu niedobranego małżeństwa. Oliwy do ognia dolała natomiast wieść o ognistym romansie młodego króla. Chłodny dla swojej żony Zygmunt August, czasami nawet otwarcie ją lekceważący, dla Barbary był wyjątkowo czuły i szczodry. Nawet podczas pobytu z małżonką w Wilnie, więcej czasu spędzał z kochanką niż z Elżbietą.

3. Ślub Barbary Radziwiłłówny z Zygmuntem Augustem odbył się w sekrecie.

Historycy są zgodni, że małżeństwo Radziwiłłówny i Zygmunta Augusta nigdy nie było planowane. To, co zaczęło się jako zwykły w tamtych czasach romans, a przerodziło w poważne uczucie, na zawsze miało pozostać poza oficjalnymi więzami. A jednak stało się inaczej. 15 czerwca 1545 roku w wieku zaledwie dziewiętnastu lat zmarła Elżbieta Habsburżanka. Owdowiały Zygmunt August, jako dziedzic polskiego tronu, ponownie znalazł się w sytuacji monarchy poszukującego godnej małżonki. Królewskie i książęce rody z Europy prześcigały się w prezentowaniu kandydatek na królową. Bona i Zygmunt Stary marzyli o wspaniałej synowej i najprawdopodobniej wkrótce ich plany by się spełniły, gdyby nie pewien podstęp.

Otóż, bracia Barbary Radziwiłłówny, zachęceni nową sytuacją, postanowili nie przegapić okazji i zmusić króla do małżeństwa z ich siostrą. Najpierw odseparowali ją od kochanka, a potem zorganizowali zasadzkę. Gdy młody król zwabiony listem od Barbary, w którym oznajmiała, że spodziewa się dziecka, zjawił się u niej w alkowie, przechodząc tajnym przejściem, Mikołaj Rudy i Mikołaj Czarny wtargnęli do komnaty, zastając parę w intymnej sytuacji. To wymusiło na Zygmuncie Auguście przysięgę, że nie splami honoru Radziwiłłówny i się z nią ożeni. Tak też się stało, wkrótce, prawdopodobnie w sierpniu 1547 roku, odbył się sekretny ślub, który wszyscy zobowiązali się zachować w tajemnicy. Małżeństwo zostało ujawnione dopiero po śmierci Zygmunta Starego, w kwietniu 1548 roku.

Barbara Radziwiłłówna – Jadwiga Smosarska w roli królowej

4. Barbara Radziwiłłówna nigdy nie urodziła dziedzica tronu Jagiellonów.

Radziwiłłówna, pomimo że prawdopodobnie była w ciąży już w momencie ślubu, nigdy nie urodziła dziedzica tronu. Pierwszą ciążę poroniła jeszcze w listopadzie po zaślubinach, a później pomimo usilnych starań nie udało jej się donosić dziecka. Część hipotez dotyczących śmierci królowej wiąże jej chorobę właśnie z komplikacjami po poronieniu. Sam Zygmunt August, jak wiadomo, zmarł bezpotomnie, nie doczekawszy się dziecka z żadną ze swoich żon. Na nim zatem zakończyła się w Polsce wielka epoka Jagiellonów. Wiele wskazuje na to, że Zygmunt August po prostu nie mógł mieć dzieci, co mogło być związane z poważną w skutkach kuracją odbytą w młodości z powodu choroby wenerycznej. Niektórzy historycy uważają jednak, że doczekał się dwóch nieślubnych córek.

5. Barbara Radziwiłłówna uwielbiała bywać w Niepołomicach.

Królowa nigdy nie polubiła Wawelu, ponieważ Kraków nie przyjął jej przychylnie. Za jej plecami rozsiewano bolesne plotki o jej rzekomym złym wpływie na króla i rzuceniu na niego uroku. Zdarzało się nawet, że za karetą Radziwiłłówny biegli ulicznicy z krzykiem „czarownica!”. Z powodu królewskiego ożenku z poddaną w kraju omal nie wybuchła wojna domowa, ponieważ szlachta groziła wypowiedzeniem posłuszeństwa. Pomimo ogromnego wysiłku włożonego przez Zygmunta Augusta w zorganizowanie weselnego orszaku z Wilna ukochanej małżonki, nigdy nie poczuła się ona na zamku naprawdę u siebie.

Z tego powodu na łożu śmierci prosiła męża, by pochował ją w Wilnie. Najwięcej szczęścia oboje zaznali w pobliskich Niepołomicach. Król kazał odnowić i rozbudować tamtejszy zamek i na wiele tygodni zaszywał się z Barbarą w puszczy, by razem z nią spędzać czas, tak jak oboje kochali: na polowaniach, ucztach i balach. Odwiedzali również nieopodal zamek w Wiśniczu, gdzie bawili się u marszałka Kmity.

Barbara Radziwiłłówna – Anna Dymna „Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny”

6. Radziwiłłówna nie miała ambicji politycznych.

Historycy są zgodni, że Barbara Radziwiłłówna nigdy nie miała ambicji politycznych. Jej celem nie było wpływanie na decyzje i politykę Jagiellonów. Co prawda, dzięki niej ród Radziwiłłów doszedł do znacznych godności i awansował w strukturze społecznej, ale stanowiło to niejako naturalny skutek królewskiego mariażu, a nie jej zamierzone działanie. Z tego powodu, nielubiany przez nią kuzyn, Radziwiłł Czarny, miał do Barbary pretensje. Uważał, że jest zbyt głupia, by pokierować odpowiednio Zygmuntem Augustem. Jak napisał zatem jeden z badaczy, królowa nigdy nie stała się agentem Radziwiłłów na dworze Jagiellonów.

7. Barbara Radziwiłłówna miała złe relacje z królową Boną.

Z oczywistych względów królowa Bona nie była przychylnie nastawiona do Radziwiłłówny. Zygmunt August nie dość, że ożenił się z nią całkowicie wbrew woli swoich rodziców, to jeszcze zrobił to potajemnie. Całkowicie zlekceważył przy tym obowiązujące obyczaje, a także sprawy państwowe. Królewski ożenek nie był przecież sprawą prywatną, ale wiązał się z polityką całej Rzeczypospolitej. Na wieść o tym, że Barbara Radziwiłłówna przybywa do Krakowa, królowa Bona wraz z córkami i swoim dworem ostentacyjnie opuściła Kraków i próbowała wszelkimi sposobami zmusić syna do wyrzeczenia się nieakceptowanej przez nią żony.

Ugięła się dopiero, gdy Barbara była już poważnie chora. Wówczas napisała oficjalny list, w którym udzieliła Radziwiłłównie aprobaty. Barbara przyjęła posła królowej niezwykle uroczyście, choć w łożu, i odpowiedziała równie kurtuazyjną mową przez swojego ochmistrza. Mimo to Zygmunt August nie chciał, by matka i żona zbyt często się spotykały, ponieważ obawiał się jakiegoś podstępu. Podejrzewał, że Bona może próbować otruć Barbarę. Po śmierci Radziwiłłówny pojawiły się zresztą nieprawdziwe pogłoski o tym, że to królowa matka przyczyniła się do zgonu młodej małżonki.

8. Radziwiłłówna została koronowana, kiedy była już bardzo chora.

Koronacja Radziwiłłówny na królową Polski odbyła się 7 grudnia 1550 roku. Był to dzień jej wielkiego triumfu, a przede wszystkim osobistego zwycięstwa Zygmunta Augusta. Król walczył bowiem o to wydarzenie jak lew. Miał przed sobą niemal wszystkich: kler, magnaterię i szlachtę. Nikt nie chciał uznać królewskiej małżonki wywodzącej się wprawdzie z możnego, ale jednak poddańczego rodu. Zygmunt August okazał się jednak nieugięty, zwyciężył na sejmie w Piotrkowie, a biskupów ułagodził wydając surowe ograniczenia dla innowierców, które z punktu widzenia katolickiego duchowieństwa były bardzo potrzebne w dobie kontrreformacji.

Barbara w dniu koronacji wyglądała zjawiskowo, co uwieczniono na słynnym portrecie. Miała na sobie czepiec i kołnierz z drogocennych pereł, które okalały całą twarz. Jednak tuż po tym wydarzeniu ciężko zachorowała i już się nigdy nie wróciła do zdrowia. Zmarła 8 maja 1551 roku prawdopodobnie na raka narządów rodnych lub w wyniku komplikacji po poronieniu.

9. Król szedł za trumną Barbary Radziwiłłówny 700 km.

Zygmunt August spełnił ostatnią wolę królowej swojego serca i, tak jak obiecał, pochował ją w Wilnie. Jak sam, stwierdził, skoro Kraków nie zaakceptował Barbary żywej, również martwa nie będzie do niego należeć. Zanim to jednak nastąpiło, Jagiellon zorganizował niespotykany nigdy wcześniej żałobny pochód z Krakowa do stolicy Litwy. Przed każdym miastem zsiadał z konia i szedł pieszo za jej trumną. W każdej większej osadzie odprawiano żałobne nabożeństwa i biły żałobne dzwony. Ten ciągnący się przez 700 kilometrów kondukt był drugą i ostatnią w dziejach tej miłości wielką podróżą.

Pierwsza, weselna, odbyła się w odwrotną stronę. Ciało Barbary spoczęło w Katedrze Wileńskiej, choć, co ciekawe, na długi czas, zaginęło. Odkryto je dopiero w 1931 roku, co przełożyło się na ponowne zainteresowanie jej postacią, a nawet rewizję nieprzychylnych we wcześniejszym piśmiennictwie ocen polskiej królowej. Wtedy też Barbarą Radziwiłłówną zainteresowało się kino. Słynną królową zagrały Jadwiga Smosarska, Pola Raksa i Anna Dymna.

10. Zygmunt August na zawsze zachował w sercu ukochaną żonę Barbarę.

Źródła historyczne potwierdzają, że Zygmunt August naprawdę szczerze kochał Barbarę Radziwiłłównę i rozpaczał po jej śmierci. Wspominał swoją królową do końca życia i do ostatnich dni nosił po niej żałobę. Ubierał się na czarno, a komnaty kazał obijać czarnym suknem. Pomimo bardzo trudnych ostatnich chwil Barbary mąż czuwał przy niej do końca, bez względu na straszne objawy: wrzodziejące ropnie na jej ciele, ciągłe torsje i bóle. Po śmierci ukochanej ufundował na jej cześć kościół świętej Barbary w Wilnie. Całe życie szukał też kobiety podobnej do niej, stąd jego kochanki często przypominały urodą Radziwiłłównę. Legenda głosi, że Zygmunt August próbował nawet z pomocą mistrza Twardowskiego wywołać ducha Barbary. Ostatecznie jednak mógł się z nią połączyć ponownie dopiero po śmierci.