Anna Jantar – „Nic nie może wiecznie trwać”

Anna Jantar

Była jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiej estrady. Obdarzona nietuzinkową urodą, podbijała serca publiczności nie tylko swoimi przebojami, ale także delikatnym kobiecym wdziękiem. W pamięci tych, którzy ją znali, zapisała się jako osoba nad wyraz skromna i całkowicie pozbawiona gwiazdorskiej maniery. Jej nieśmiertelne utwory do dziś nuci niemal cała Polska, a znane z plakatów oblicze o głębokim spojrzeniu, przyjemnych rysach twarzy z burzą ciemnych włosów stało się ikoną polskiej popkultury. Anna Jantar – piosenkarka, którą wciąż kochają miliony.

Od Anny Szmeterling do Anny Jantar

Anna Jantar urodziła się w 1950 roku w Poznaniu jako Anna Szmeterling. Pochodziła z muzykalnej rodziny o zainteresowaniach artystycznych. Jej dziadkowie grali na fortepianie, ociec amatorsko zajmował się aktorstwem, a ona sama dostała pierwsze pianino już w wieku pięciu lat. Rodzice, którzy wcześnie dostrzegli muzyczne uzdolnienia swojej córki, zadbali o jej kształcenie w tym kierunku. Najpierw uczęszczała do muzycznego przedszkola, potem muzycznej szkoły podstawowej, a następnie średniej.

Już w dzieciństwie występowała w Filharmonii Poznańskiej. Żywo interesowała się również literaturą, a zwłaszcza poezją, na co duży wpływ miał jej starszy o dwa lata brat Roman, który ostatecznie został polonistą i czasami pisywał teksty dla siostry, gdy ta została już wielką gwiazdą. Po raz pierwszy Anna Szmeterling pomyślała o profesjonalnym śpiewie podczas jednego z wakacyjnych wyjazdów. Miała 14 lat, gdy po kilku jej recitalach na polu namiotowym zauważył ją chłopak, który grał w zespole Szafiry. Był to Piotr Kuźniak, który zaproponował dziewczynie rolę wokalistki. Mimo że niebawem zespół się rozpadł, Anna coraz poważniej zaczęła myśleć o śpiewie. Występowała w poznańskich klubach studenckich, a podczas jednego z takich koncertów zauważył ją Jarosław Kukulski, lider grupy Waganci. Co ciekawe, przyszła piosenkarka nie zapomniała o tym, kto poddał jej pomysł profesjonalnego śpiewania i załatwiła Kuźniakowi posadę gitarzysty w zespole.

Anna Jantar i Jarosław Kukulski
Anna Jantar i Jarosław Kukulski

Kukulski bardzo szybko docenił nie tylko wokalny talent Szmeterling, ale również jej zjawiskową urodę i walory osobowości. Zwyczajnie zakochał się w Annie do szaleństwa, a ona odwzajemniła uczucie. Wraz z rozwojem tej romantycznej miłości nabierała pędu również ich muzyczna kariera. W 1969 roku Na Festiwalu Piosenki Studenckiej młoda piosenkarka zdobyła wyróżnienie, a potem wzięła udział w Festiwalu Artystycznym Młodzieży Akademickiej w Świnoujściu. W tym samym roku zdała maturę i startowała (niestety bez powodzenia) do PWST w Warszawie. Jednocześnie Wagantom udało się przebić do radia i wylansować pierwszy przebój – „Co ja w tobie widziałam”. Wtedy też powstał słynny pseudonim artystyczny. Wymyślił go Marek Sewen, ówczesny szef redakcji Polskich Nagrań, który tak wspomina to wydarzenie:

„Zastanawialiśmy się w redakcji nad zmiana trudnego i nieartystycznego nazwiska solistki. Wtedy wymyśliłem ten pseudonim – Jantar. Od razu na to wpadłem. Jest nad Bałtykiem miejscowość o tej nazwie i tak mi się skojarzyło. Bursztynek. A ona przyszła wtedy w żółtej bluzeczce”.

Jarosław Kukulski i Anna Jantar – kompozytor i jego muza

W 1970 roku Anna Jantar i Jarosław Kukulski wzięli ślub cywilny, a rok później przyrzekali sobie miłość przed ołtarzem w poznańskim kościele świętej Anny. Wkrótce zamieszkali w Warszawie, a młoda piosenkarka rozpoczęła solową karierę. Jej pierwszym przebojem stał się „Najtrudniejszy pierwszy krok”, który po raz pierwszy zaśpiewała na Festiwalu w Opolu. Co ciekawe, był to jedyny polski festiwal, do jakiego Anna Jantar nigdy nie miała szczęścia – tylko tutaj nie zdobywała nagród, nawet gdy była już wielką gwiazdą. „Najtrudniejszy pierwszy krok” szybko jednak piął się na listach radiowych hitów i wkrótce śpiewała go cała Polska. Potem błyskawicznie zaczęły powstawać kolejne kompozycje, które spotykały się z coraz większym aplauzem publiczności: „Tyle słońca w całym mieście”, „Moje jedyne marzenie”, „Za każdy uśmiech” czy „Mój tylko mój”.

Anna Jantar biografia

Kukulski i Jantar stanowili szalenie silny muzycznie duet, którego zazdrościło im wiele osób z branży. Powstawało też na tym tle wiele plotek i krytycznych opinii. Kompozytorowi zarzucano zaborczość i niedopuszczanie do żony innych twórców oraz zamykanie jej w kręgu muzyki pop, schlebiającej niezbyt wyszukanym gustom. Oni jednak na przekór tym wszystkim złośliwościom ciągle pięli się w górę i zdobywali kolejne szczyty. Za powodzeniem artystycznym szedł też oczywiście sukces finansowy. Najpierw kupili małą kawalerkę, a potem czteropokojowe mieszkanie przy ulicy Reymonta. Wspólnie jeździli we wszystkie trasy koncertowe, byli niemal nierozłączni. W 1976 roku na świecie pojawiło się też ukoronowanie ich uczucia – Natalia. Od tej pory z rodziną zamieszkała mama Anny Jantar, która opiekowała się wnuczką podczas nieobecności rodziców.

Anna Jantar i jej muzyczne ewolucje

Wbrew powszechnej opinii o całkowitym podporządkowaniu kariery artystycznej Anny Jantar wizji jej męża, piosenkarka współpracowała z różnymi kompozytorami. Próbowała też różnych stylów muzycznych. Skomponowana dla niej piosenka Wandy Żukowskiej z tekstem Bogdana Olewicza „Tylko mnie poproś do tańca” wywołała na przykład niemałe poruszenie w środowisku. Zupełnie absurdalnie zarzucono Annie Jantar, że próbuje wejść w rejony śpiewu artystycznego w typie Ewy Demarczyk. Najbardziej dojrzały okres kariery piosenkarki przypadł na końcówkę lat 70. Ostatni, czwarty album studyjny artystki jest osiągnięciem wybitnym. Niestety ukazał się już po jej śmierci – latem 1980 roku. Znalazły się tu tak wspaniałe, a jednocześnie przejmujące w kontekście tragicznych wydarzeń utwory, jak „Nic nie może wiecznie trwać”, „Wielka dama tańczy sama” czy „Spocząć”.

W ostatnim okresie pracy artystycznej Anna Jantar zaczęła wyraźnie zmieniać swoje zainteresowania muzyczne i styl. Zaczęła nagrywać z zespołem „Budka Suflera” i „Perfect”. Ten drugi towarzyszył jej również w ostatniej trasie koncertowej po Stanach Zjednoczonych, dokąd udała się pod koniec 1979 roku. Jej wyjazdowi towarzyszyły kłopoty rodzinne – małżeństwo Kukulskich przeżywało kryzys. Biografowie Anny Jantar twierdzą, że para myślała o rozstaniu. Mąż wraz z córką czekał jednak na Annę na lotnisku 14 marca 1980 roku. Niestety nie było im dane się już spotkać. Samolot rozbił się przy lądowaniu, a znajdująca się na jego pokładzie legendarna piosenkarka zginęła, zostawiając swoich najbliższych i wiernych fanów w nieutulonym bólu.

Anna Jantar śmierć

Ikona polskiej muzyki

Anna Jantar odeszła w wieku zaledwie 29 lat. W szczytowy okresie swojej kariery, urody i młodości. Stała się legendą, która do dziś ma swoje wierne grono wielbicieli. W wielu plebiscytach wciąż przyznaje się jej tytuł polskiej piosenkarki wszech czasów. Ujmowała publiczność swoim niezwykłym urokiem i wdziękiem. Zawsze radosna, empatyczna i zjawiskowo piękna. Posiadała swój własny indywidualny styl – niezwykle kobiecy i zwiewny. Preferowała delikatne sukienki, okazałą biżuterię i oryginalne nakrycia głowy. Zmieniała się – na przestrzeni lat można było obserwować jej metamorfozę: od dziewczęcej po nowoczesną, a nawet nieco drapieżną wersję ze skórzanymi spodniami i niebotycznymi obcasami. Ewoluowały jej fryzury i stylizacje. Jedno pozostawało jednak niezmienne: ogromne oczy, w których za wesołymi iskierkami wszyscy dostrzegali czający się smutek, być może przeczucie intensywnego, a jednak tak szokująco przedwcześnie zgasłego życia.

Literatura:

M. Pryzwan, „Bursztynowa dziewczyna. Anna Jantar we wspomnieniach”, Warszawa 2014.